Słów kilka o najnowszej edycji Joli teint Guerlain, Narsie i makijazu Dolce Gabbana.

Nagrałam dla Was kochani, nowy filmik - dawno mnie nie było na You Tubie  i w związku z tym chciałam Wam na szybko pokazać, co upolowałam i jak oceniam owe zakupione, najnowsze produkt -  w takim ekspresowym tempie.
Będzie mowa o  najnowszym  nabytku Guerlain Joli teint, Narsie i makijażu Dolce Gabbany, który coraz bardziej do mnie przemawia.

Dodatkowo za jakiś czas będzie też odsłona blogowa - dla tych co lubią czytać - uzupełnie ją o więcej detali i te rzeczy, które pominęłam podczas kręcenia filmu.

Zapraszam Was serdecznie na czas ze mną:)

Jeśli macie jakieś pytanka to piszcie, komentujcie , obserwujcie. Zawsze chętnie odpowiem i cenię Wasze uwagi.






Komentarze

  1. A jakbyś porównała Joli Teint do zeszłorocznego Diora BB? test na dłoni nie bardzo się liczy jak dla mnie, a nie było akurat próbek jak poszłam. Ze względu na kolory nie zdecydowałam się także na zakup w ciemno i w sumie nie wiem. Chyba poszukam czegoś innego lub zostanę przy Diorze.
    Doskonale rozumiem Twój zachwyt nad cieniami D&G i lakierem do paznokci :)
    Z NARS'a mam ten sam puder, ale w wersji sypkiej i nie wyobrażam sobie bez niego makijażu. W sumie miałam kupić wersję prasowaną, lecz wybrałam "na zapas" sypką.

    OdpowiedzUsuń
  2. ta wersja prasowana jest taka dziwna haha, az macam i macam i nie moge sie nadziwic taka formula:)
    Moim zdaniem BB Diora lepszy:) Szczerze mimo ze kocham Guerlain. Dla mnie ten produkt jest nieco za tepy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sypańca jak wysypiesz na dłoń, to on też taki dziwny jest w dotyku, ale podczas aplikacji na pędzel ten efekt zanika.
      No właśnie! pomimo słabości do Guerlain chyba jednak postawię na sprawdzony produkt. BB Diora świetnie mi służył na koniec lata i przez całą jesień. Wyciągnęłam go parę tygodni temu i szalenie podoba mi się efekt jaki daje.
      Dla odmiany pokuszono mnie Plantscription™ SPF 15 Anti-aging foundation z Origins, ale nie podjęłam jeszcze decyzji. Będę w Polsce niebawem i korci mnie kilka aptecznych rzeczy. Za dużo tego a jednak twarz :)

      Usuń
    2. Origins ma ciekawe sklady, mam stoisko obok wiec przygladam sie im z luboscia:)

      Usuń
  3. Fajnie posłuchać jak opowiadasz z taka pasją i zaangażowaniem o każdej nowości kosmetycznej :) D & G maja piękne opakowania, takie w sam raz dla srok takich jak my kobiety :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje :) Oj tak ciekawie wygladaja te ich zlote opakowania!!

      Usuń
  4. Dzisiaj testowałam na dłoni Teint Joli, ale dla mnie odcień clair to jest mega ciemność, także nie skuszę się niestety. A co do NARSa to tez byłam ciekawa tego pudru, kupiłam, ale sypką wersję i tak się w nim zakochałam, że kupiłam sobie też prasowaną. Po prostu chyba póki co to jest najlepszy puder rozświetlający, jaki miałam. Owszem, Meteorki mam też i lubię, ale jednak po kilku godzinach na twarzy mam wrażenie, że cera się "spociła" (nie wiem, jak dokładnie określić ten efekt), że jest trochę przetłuszczona, natomiast NARS daje coś takiego, że rozświetla, utrwala podkład i trwa na twarzy (czyli po kilku godzinach wciąż jest to "rozświetlenie" widoczne, a nie sebum od przetłuszczenia cery). Może nie jest ideałem, ale zdecydowanie spośród wszystkich pudrów, jakie posiadam, ten jest najlepszy:) Jestem ciekawa, czy będziesz z niego zadowolona:) Daj znać, jak się spisuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powaznie? No on jasny bardzoo ale chyba powinnam wlasnie jego wybrac ale ostatecznie moj wybor padl na ciemniejszy haha. No Nars jest intrygujacy haha fakt, przygladalam sie wersji sypanej ale wole tego dziwoląga prasowanego, jes tak jak piszesz:)

      Usuń
    2. Dla mnie ten jasny to by bł naprawdę kiepski, wyglądałabym w nim jak debil:) No a oczywiście starą zasadą mieszać mi się nie chce z czymś jaśniejszym:)
      Przyszedł do mnie dzisiaj ten Nars prasowany, kurde, jaka dziwna faktura:) Znałam go już wcześniej, bo jednak mam sypańca, ale jednak ten prasowany to jest coś, czego nigdy wcześniej nie widziałam, jeśli chodzi o konsystencję:)

      Usuń
  5. Ślicznie wyglądasz w tym makijażu i masz fajną fryzurę:) Ta paletka D&G ma eleganckie opakowanie ale kolory dla mnie za odważne. Co do G., to nie cierpię takich tępych kosmetyków i też nie wyobrażam sobie nie użyć kremu pod podkład.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja Joli Teint uwielbiam :-D :-D :-D. W tym momencie odcien Natural jest dla mnie idealny, ale latem pewnie sie zaopatrze w odcien ciemniejszy. Uzywam go od miesiaca i stosowalam go juz na baze, bez bazy i swietnie sie sprawdza. Najlepiej sie sprawdza po prostu na gola skore i z odrobina rozu do policzkow lub bronzera by uwydatnic te latwiej opalajace sie miejsca. Przy mojej suchej skorze nie splynal po 12godzinach fizycznej pracy w zasolonym powietrzu, takze licze, ze latem tez nie splynie. Znam pozytywne opinie osob o cerze mieszanej, takze moze jest niekompatybilny z czyms, co uzywasz.
    Co do porownania z BB od Diora, jeszcze tez zalezy jaka wersja (czy nude czy nude tan), to nie ma porownania, bo to jest podklad i tyle. Zalezy kto sie w czym lepiej czuje. Na pewno bb diora sa bardziej 'mokre', ale czy lepsze ciezko mi powiedziec, bo one naleza do dwoch roznych kategorii produktow. Jak dla mnie oba sa dobre w zaleznosci od tego, co chcemy osiagnac.
    Co do odcieni ja mam na tyle szczescia, ze akurat wpasowuje sie w Guerlainowe schematy i nie mam najmniejszych problemow. Uzywam glownie zoltych odcieni takze jak dla mnie jest swietnie. Niedlugo dam pelniejsza recenzje u siebie bo juz miesiac go uzywam i zdania raczej nie zmienie, musialam tylko znalezc odpowiednia scenerie i wczuc sie w ten sloneczny klimat ;-)
    Co do Narsa to obecnie chyba nic nie uzywam. Cienie od Dolce wygladaja slicznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irenko to moje prywatne zdanie i na tyle ile wersji poznalam, mi splywa i nie uwazam go za tai must have, chyba jednak wole cos innego. Uwazam jak wspomnialam ze jest tępy i zawsze go nakladam na softener i krem.
      Co do wersji czy to podklad czy krem wypowiedzialam sie w filmiku:P bo mialam watpliwości, Guerlain stawia go jako podklad z pielegnacja wiec cos na pograniczu jednak BB. Jak wiadomo kazda opinia wazna,super ze dalas tak dokladna opinie o nim, ja patrzę z innego punktu, punktu widzenia swoich doswiadczen i produktow ktore nakladalam sobie i klientkom, ja czesto porownuje tekstury i ich kompatybilnosc z roznymi produktami, takze nie mowie ostatecznie nie:) Zobaczymy dalej..
      Dior BB jest lepszy w sensie krycia i wersji komfortu, nie chodzi tu tylko o moja cere, wtedy mialam mozliwosc porownywania go na cerach innych osob tez i mile go wspominam.
      Guerlain troche nie wpasowuje sie tez odcieniowo, szkoda bo moglby troszke jednak te odcienie zmodyfikowac, bo ja bledsza:/I wielu osobom jednka tee odcienie nie pasowaly juz w podkladach

      Usuń
    2. Wiem Kochana, ze masz doswiadczenie, ale ja nie chce zmienic niczyjego zdania na ten temat tylko pisze o swoim doswiadczeniu z nim. Mam dior bb i tez go lubie, ale dla mnie mimo wszystko nie sa do porownania. Ja jako Twoja klientka powiedzialabym, ze uwielbiam oba :-) :-). Ale jak ja to zawsze podkreslam: to jest tylko i wylacznie moje zdanie.

      Usuń
    3. super ze masz swoje, bardzo je cenie:) No sa rozne ale dla mnie na rzecz Diora:) Zalozenie jest jednak podobne choc Guerlin ucieka sie do innego nazewnictwa i zawsze faktycznie wypuszczal wersje sloneczna:)Tak sobie dedukuje jak ewoluuje wersja Guerlain z roku na rok..

      Usuń
    4. :) Ja teraz czekam oczywiscie na Diorkowy Nude Tan Prime and Bronze. Tobie pewnie nie przypadnie do gustu, bo jest z samoopalaczem, ale wiesz jak ja szaleje na tym punkcie :-D :-D

      Usuń
    5. ja kocham to nasze Guerlainowskie cudo-serum:) Wiesz ktoreP

      Usuń
  7. taką paletkę D&G też chętnie bym nabyła :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio też dostaję kota na punkcie róży. :) Jeśli chodzi o lakier, ostatnio zawodłam sie na jednym z lakierów Essie. Pewnie odżałuję i kupię sobie ten Chanel na pazurki. :) Śliczne cienie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No Dorotko ja cos szaleje z tymi rozami az nie wiem , ktory uzywac hihi:PCiesze sie,ze nie jestem osamotniona:)

      Usuń
  9. Jestem po pierwszych testach i ... szału nie ma :/ Gdyby nie to, że Guerlain i że nie wypada być na nie to bym była ;)
    Dla suchara takiego, jak ja odpada, tępy i jakaś ziemista cera mi spod niego wygląda :/ Co prawda ja prócz podkładu Aqua nie miałam nigdy żadnego Guerlain więc nie wiem, może one takie są :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, ze Ci nie odpowiada. Jest tepy, to fakt, dlatego tez musze duzo go uzywac, ale ziemistosci u mnie niema :-( hmm. No ale, kazda skora, nawet sucha jest inna.

      Usuń

Prześlij komentarz

Będzie mi niezmiernie miło jak się wypowiesz, ujawnisz i napiszesz mi co myślisz:)Wszystkie komentarze, dygresje czytam i staram się na nie odpowiadać.
Proszę nie zamieszczać spamu ani kryptoreklamy.

Popularne posty